Czasem model musi sobie poczekać. Tę Avie skleiłem w 2018 roku, przy okazji budowy P.11c z Arma Hobby. Miał być egzemplarzem porównawczym do myśliwców Puławskiego. Przy wykonaniu modelu poległem na doborze koloru. Eduard proponował kolor zbliżony do amerykańskiego interior green. Jakoś budził on moje obawy, i model czekał pięć lat zamaskowany do końcowego malowania. Kiedy z mojehobby.pl odkryłem farbe  w kolorze MR.PAINT MRP-169 Light Khaki – Avia (B-534) przyszedł czas na dokończenie projektu.

PZL P.11c Arma Hobby 1/72

Model Avii B-534 z Eduarda w 1/72

Części modelu oceniam bardzo wysoko. Ładne detale, czysto wtryśniete, cieszą zaraz po wyjęciu z pudełka. Zastrzeżenia tylko do sposobu montazu podwozia. Wklejane na styk na bardzo małe powierzchnie łączące. Najlepiej byłoby skleić cała konstrukcje przed malowaniem, ale maskowanie miedzy rozbudowana konstrukcja goleni podwozia byłoby koszmarem. Pomalowałem podwozie osobno, trzymając je za pin z drutu w środkowej części goleni (tam gdzie łączy się z kadłubem). Potem ze dwa razy mi się odłamało, ale ostatecznie dało radę. Linki naciągu zrobiłem idąc na łatwiznę. zamiast łączyć je w miejscach zaczepów (odwzorowanych na powierzchni skrzydeł) po proty zawinąłem linkę za zastrzały i zakropliłem superglue. Kiedyś szło mi to jakoś lepiej, teraz uświadomiłem sobie, że szmatopłaty to nie moja bajka.

Pomimo zmagań z kłopotliwą konstrukcja samolotu, model dał mi wiele frajdy i bardzo ładnie prezentuje się na półce. Przewiń na dół i sprawdź jak wygląda przy swoim starszym bracie Avii-Messerschmidtcie.

PZL P.7a z Arma Hobby 1/72

 

Samolot mysliwski Avia B-534

Avia B-534 to kultowy czeski myśliwiec z końca lat 1930. Typowa z tej epoki konstrukcja kryta płótnem (ironicznie „szmatopłat”) była przestarzała względem polskiego P.7/P.11/P24 oraz bardziej zaawansowanych jak Spitfire i Me-109. Dobre jak na czas powstania osiągi i stosunkowo duża liczba wyprodukowanych egzemplarzy zapewniły mu użycie aż do końca II WŚ.

Samolot myśliwski Avia B-534 od roku 1935 był systematycznie wprowadzany do lotnictwa czechosłowackiego i stał się podstawowym myśliwcem. W lotnictwie tym było 424 samoloty tego typu. W sierpniu 1936 grecki przemysłowiec G. Koutarellis kupił 2 samoloty Avia B-534.2 i podarował je siłom powietrznym Grecji. Samoloty Avia B-534 lotnictwa czechosłowackiego nie zostały użyte bojowo. Część tych samolotów zostało przejęte przez powstałe w 1939 roku państwo słowackie. W marcu 1939 roku lotnictwo słowackie użyło 50 samolotów tego typu w trakcie konfliktu granicznego z Węgrami. We wrześniu 1939 samoloty słowackie wzięły udział w agresji na Polskę, uzyskując jedno zestrzelenie 6 września samolotu obserwacyjnego Lublin R.XIIID z 56. Eskadry Towarzyszącej, wykonującego lot rozpoznawczy w okolicy Preszowa na Słowacji (dwuosobowa załoga zginęła). Jedna Avia została zestrzelona przez polską artylerię przeciwlotniczą (pilot trafił do niewoli), a inna rozbiła się w wypadku 9 września (pilot zginął). W latach 1941–1943 lotnictwo słowackie używało ich w walkach na Ukrainie przeciwko lotnictwu ZSRR. Pod koniec sierpnia 1944 roku dwa samoloty B-534 i 1 samolot Bk-534 znalazły się w lotnictwie słowackiego powstania narodowego, gdzie wykonywały loty rozpoznawcze i zwalczały cele naziemne. W nakręconym w 1940 roku niemieckim filmie propagandowym Kampfgeschwader Lützow o kampanii wrześniowej samoloty Avia B-534 odtwarzały polskie samoloty myśliwskie, latając z polskimi znakami rozpoznawczymi. (wikipedia)

Avia CS199, mój pierwszy Messerschmitt

Model Avii B-534 z Kovozavody Prostejov

Model Eduardowskiej Avii interesował mnie także z sentymentu do swego poprzednika, modelu KP. Któż nie sklejał go w czasach poprzedniego ustroju? Na ilustracji poniżej wspaniały boxart autorstwa J. Velca. Przedstawia on atak Avii na węgierski transportowiec Junkers Ju-52 podczas Powstania Słowackiego w 1944 r.

Więcej z lat dwudziestych i lat trzydziestych:

PZL P.11/I w skali 1/72

PZL-19 z Nordic Eagle 1/72

Grumman F3F-2 AM 1/48

US Navy i US Marine Corps, malowanie samolotów w latach 1930-tych