Ten model wykonałem w zeszłym roku, i długo czekał na opublikowanie. Jak pisałem w recenzji, zawsze chciałem wykonać francuska Kingcobre z Indochin. Dla czego? Już wyjaśniam.
P-63 to amerykański samolot, używany głownie przez Sowietów. Jednostka, do której należał ten samolot, to Normandie-Niemen. Tak dokładnie ta eskadra, która walczyła na froncie wschodnim na samolotach Jak-1, Jak-9 i Jak-3. Bohaterstwo, braterstwo broni, wolność, równość braterstwo itd.
Przenosimy się kilka lat później i Frnacuzi walczą w Indochinach z Vieth Minhem, komunistyczną partyzantką pod dowództwem Ho Chi Mina. Dla nas to komuniści. Z wietnamskiego punktu widzenia, do ludowi nacjonaliści wykorzystujący przeciw francuskim kolonizatorom taką zachodnią ideologię, dobrą dla mas. W pakiecie z ideologia komunistyczną dostają pomoc wojskową ZSRS i początkowo tez z Komunistycznych Chin. Francuzi natomiast, tylko symboliczną pomoc od amerykanów, samoloty z demobilu. Amerykanie trochę pomogą, ale nie na tyle, aby ocalić imperium kolonialne. Które i tak przejmą w spadku.
Jak-1b – w lotnictwach sprzymierzonych – malowanie i oznakowanie
To spiętrzenie wątków, paradoksów historii przyciągało moja uwagę tak bardzo, że po prostu musiałem wykonać model P-63 w barwach Normandie Niemen. Kalkomanie pochodziły z zestawu F-6C Mustang z Arma Hobby, oznaczenia wydrukowałem sobie na białym podkładzie kalkomanii (godła) lub na przezroczystym (numery). Projekty wykonał dla mnie Zbyszek Malicki. Zdjęcia Grzegorz Mazurowski. W researchu pomógł mi niezawodny Jean Barbaud.
Najnowsze komentarze