Historia powstańczych zmagań jest zapisana w murach miasta. Przy ulicy Piusa 22 rozegrał się jeden z epizodów walk o Warszawę — dramatyczny, a zarazem symboliczny. Przed budynkiem spłonął włoski czołg z niemiecką załogą, stając się wymownym znakiem nieoczywistych ścieżek tej wojny. To także drugi wątek włoski w historii tego miejsca.
Zniszczona Warszawska Starówka po wyzwoleniu, styczeń 1945, zdjęcie Wikipedia.
Znikające kwartały miasta
Warszawa – miasto, które w 1945 r. wyglądało jak przekartkowana księga, z której wyrwano niemal wszystkie strony. Po kapitulacji powstania Niemcy wysadzali budynek po budynku; do stycznia 1945 r. leżało w gruzach 85–90 % zabudowy, w tym 94 % obiektów historycznych (923 budowle). Zniszczono mosty, teatry, przemysł, szkoły, biblioteki – wszystko, co mogło podtrzymywać pamięć miasta i narodu.
A jednak ta zbrodnia na pamięci się nie powiodła. Już 14 lutego 1945 r. powołano Biuro Odbudowy Stolicy. Na jego czele stanął Roman Piotrowski. Przy rekonstrukcji zabytków kluczową rolę odegrał prof. Jan Zachwatowicz, twórca programu odbudowy Starówki, a do grona urbanistów należeli m.in. powstaniec i cichociemny Stanisław Jankowski „Agaton”. Dzięki ich wysiłkowi Warszawa – jak feniks – wzniosła się z popiołów, a my wciąż żyjemy w mieście zaplanowanym przez BOS.
Więcej szczegółów znajdziesz w 20-tweetowym wątku „#LetsTalkDesign odc. 26: O czterech takich co Warszawę budowali” na Twitterze:
Ulica Piękna 22, zdjęcie z Google Maps
Piusa 22 – adres, którego już nie ma
Są w Warszawie ulice, które zniknęły nie dlatego, że je zburzono, ale dlatego, że zmieniły nazwę. Jedną z takich ulic była ulica Piusa XI — dziś znana jako Piękna. A pod numerem 22 kryła się kiedyś jedna z najbardziej charakterystycznych kamienic Śródmieścia. Niepozorna dziś, a przecież o bogatej przeszłości i wielkomiejskim rodowodzie.
Kamienica przy Piusa 22 powstała pod koniec XIX wieku, około roku 1895 jako zamówienie hrabiego Gustawa Tarnowskiego. Projekt wykonał Karol Kozłowski, jeden z uznanych architektów epoki. Fasada budynku była ozdobna, w stylu typowym dla kamienic czynszowych belle époque: z ornamentami, balkonami i wysokimi oknami. Wnętrza przeznaczone dla zamożnych lokatorów – z przestronnymi mieszkaniami i secesyjnymi detalami.
Dla starszych warszawiaków adres Piusa 22 wciąż może brzmieć znajomo. Dlaczego? Bo właśnie tak nazywała się ulica Piękna między rokiem 1935 a 1948 – na cześć papieża św. Piusa XI.
Kim był św. Pius XI?
Achille Ratti, bo tak brzmiało jego nazwisko, był człowiekiem książek i nauki. Zanim został papieżem, był bibliotekarzem watykańskim, a potem nuncjuszem apostolskim w Polsce — i właśnie tu, w Warszawie, zyskał szacunek i sympatię. Pełnił swoją misję dyplomatyczną w najtrudniejszych czasach — tuż po I wojnie światowej i w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Był jednym z nielicznych zagranicznych dostojników, którzy zostali w Warszawie podczas Bitwy Warszawskiej w 1920 roku, co odczytano jako symbol solidarności z Polakami. To wtedy powiedział słynne słowa: „Zostanę. Kto opuszcza Warszawę, ten z nią zrywa.”
Kiedy został papieżem w 1922 roku, nie zapomniał o Polsce. W 1925 ustanowił święto Chrystusa Króla — jako odpowiedź na rosnące ideologie totalitarne. To on podpisał pierwszy konkordat z Polską, który regulował stosunki między Kościołem a państwem. I to właśnie jemu Warszawa oddała hołd, nadając jego imię jednej z ważniejszych ulic Śródmieścia.
Dziś
Dziś nikt już nie pisze listów na adres Piusa 22. Po reformie nazw z lat powojennych ulica wróciła do dawnej nazwy – Piękna. Kamienica wciąż stoi, choć bez dawnego blasku. Elewacja została uproszczona, czas odcisnął piętno na tynkach i klatkach schodowych. Ale historia — ta większa i ta bardziej lokalna — wciąż w niej mieszka.
Włoski czołg w Warszawie
Temat włoskiego czołgu zniszczonego na ulicach Warszawy zainteresował mnie blisko ćwierć wieku temu. Kiedy pracowałem w czasopiśmie Model Hobby, zamówiłem artykuł na ten temat u historyka-amatora Jerzego Majszczyka. Zamieszczony w numerze 20 opis wydarzeń, które doprowadziły do zniszczenia tego wozu bojowego już się trochę postarzał. W artykule zamieszczono grafikę kol. Piotra Mrozowskiego i Macieja Snopkiewicza przedstawiającą układ ulic Piusa w czasie wojny i pięknej po odbudowie Stolicy, z zaznaczeniem miejsca spalenia czołgu. Miejsce to wskazano błędnie. Na podstawie zdjęć ulicy Piusa określono go względem skrzyżowania Piusa z Mokotowską i Kruczą, ale pomylono się o 180°.
Włoskie czołgi zdobyte przez Niemców we wrześniu 1943, zdjęcie Bundesarchiv via Wikipedia.
Skąd się wziął?
Skąd Niemcy mieli tyle włoskich czołgów? Po przejściu Włoch na stronę Aliantów we wrześniu 1943 Niemcy szybko zajęli półwysep Apeniński i rozbroili Armie Włoską. Przejęte pojazdy pancerne, głownie działa Semovente 75/18 użyli jako sprzęt jednostek artylerii szturmowej na froncie włoskim. Jedno z takich dział przedstawiłem już na dioramce z żołnierzami II Korpusu. Czołgi M13-40, M14/41 i M15/42, wyposażone w armatę 47 mm nie były już przydatne na froncie, i skierowano je do działań przeciw-partyzanckich, głownie na terenie Jugosławii. Kilka pojazdów trafiło do jednostki Polizei Panzer Zug Warschau i zostały one użyte w tłumieniu Powstania Warszawskiego.
Spalony czołg M14/41, pojazd bez km i oprzyrządowania, widać beczkę z paliwem dla Małej Pasty, zdjęcie S Braun „Kris” MHW via Ledwoch „Wartszawa 1944”.
Atak na ulicy Piusa
Przebieg wydarzeń, które doprowadziły do spalenia czołgu nie jest jasny, przedstawię teraz jak to mogło wyglądać na podstawie trzech źródeł wymienionych w bibliografii na końcu artykułu.
W Powstaniu Warszawskim żołnierze Wojska Polskiego stanęli przed wyzwaniem zdobycia wielu umocnionych punktów oporu. Niemcy uporczywie bronili infrastruktury telekomunikacyjnej. Taka były centrale telefoniczne PAST (Polskiej Akcyjnej Spółki Telegraficznej). Dobrze znane jest zdobycie wieżowca PAST-y przy ul Zielnej 37/39 – 19/20 sierpnia 1944. Mniej znana jest tzw. „Mała Pasta”, budynek przy ulicy Piusa 19. Mieszcząca się w nim centrala telefoniczna obsługiwała komunikację Berlin-Front Wschodni oraz południowe dzielnice miasta, w tym dzielnice policyjną w rejonie Alei Szucha i dlatego musiała być utrzymana. Powstańcy usiłowali go zdobyć już na początku walk (www.sppw1944.org; Majszczyk).
W trakcie Powstania Warszawskiego, na Alei Szucha stacjonował pancerny pluton policyjny Polizei Panzerzug, składający się z 4–5 włoskich czołgów M13/40 i M14/41, oznaczanych przez Niemców jako PzKpfw 736(i). Dowódca SS i Policji w Warszawie (SS- und Polizeiführer), SS-Oberführer Paul Otto Geibel, wysłał go z odsieczą dla niemieckiego garnizonu otoczonego przez powstańców w gmachu Małej PAST-y (jak podaje Ledwoch).
Czołg M14/41 na tle kamienicy Piękna 22, zdjęcie S. Bałuk, ADM via Ledwoch.
5 sierpnia 1944 roku około godziny 10 rano z Alei Szucha wyruszyła niemiecka kolumna składająca się z czterech czołgów – omyłkowo opisywanych w relacji www.sppw1944.org jako Panthery – oraz dużej grupy żołnierzy. Aby chronić pojazdy, Niemcy wykorzystali jako „żywe tarcze” polskie kobiety – część siedziała na czołgach w grupach po kilka osób, inne szły pieszo, przemieszane z żołnierzami, z których wielu miało na sobie damskie chustki i płaszcze. Kobiety pochodziły z aresztu Gestapo przy Al. Szucha oraz z domów przy ul. Chocimskiej i Koszykowej. Mężczyźni zatrzymani w tych samych miejscach zostali rozstrzelani.
Przed wymarszem niemiecki oficer poinformował kobiety, że będą eskortować rannych i poległych z gmachu centrali telefonicznej. Kolumna ruszyła Aleją Szucha w kierunku Al. Ujazdowskich, następnie skręciła w ulicę Piusa XI, mijając umocnione niemieckie pozycje. W kolumnie szło około 700 kobiet. Tylko dwa czołgi osłaniane przez kobiety wjechały w ulicę, poruszając się w odstępach 40 metrów.
Zbliżenie czołgu z dobrze widocznym spaleniem bandaży kół jezdnych i powrotowych i farby na kadłubie. Zdjęcie S. Bałuk, ADM via Ledwoch.
Zaalarmowany o sytuacji dowódca kompanii „Habdank” ze Zgrupowania „Ruczaj” natychmiast przybył na miejsce i osobiście kierował obroną. Na barykadzie przy ul. Piusa XI znajdowała się drużyna kaprala podchorążego Jerzego Szustera „Jura”, rozlokowana na pierwszym piętrze jednego z budynków. Gdy niemiecka kolumna zbliżyła się, „Jur” zaczął krzyczeć do kobiet: „Uciekajcie za barykadę!”. Większość z nich rzuciła się do ucieczki, odsłaniając niemieckich żołnierzy. Wówczas oba czołgi zostały obrzucone granatami i butelkami zapalającymi.
W odpowiedzi czołgi otworzyły ogień z działek w kierunku budynków, ale nie podjęły próby sforsowania barykady. W odległości około 30 metrów przed nią Niemcy rozpoczęli odwrót. Płonące czołgi, osłaniając się ogniem i dymem, wycofały się w stronę Al. Ujazdowskich, zabierając część kobiet. Inne, próbujące uciekać na własną rękę, zostały ranne lub zginęły od niemieckich kul. W odwrocie brali udział również niemieccy żołnierze przebrani za kobiety.
Ostanie zdjęcie – znalezione gdzies w sieci. Czołg M14/41 na tle Pieknej 22 i 24. Widać pięć spalonych i trzy nie spalone kola jezdne. Wykonując model przyjąłem na podstawie innych zdjęć, że niespalone pozostały tylko dwa ostatnie koła.
W wyniku starcia po stronie powstańczej zginęło dwóch żołnierzy, a oba niemieckie czołgi zostały poważnie uszkodzone, choć dzięki automatycznym systemom gaśniczym nie doszło do zapalenia silników i zdołały się wycofać. (wskazuje to znowu na Pantery www.sppw1944.org) . Wg Majszczyka spalił się drugi czołg, włoski M13/40 (w rzeczywistości M14/41), przewożący beczkę paliwa dla generatorów prądu w Małej Paście, reszta uciekła. Możliwe, że opracowania te opisują dwa różne ataki (drugi nastąpił 10 sierpnia) jako atak 5 sierpnia i stąd różnice w opisie.
Mała Pasta została zdobyta 24 sierpnia, a przy spalonym czołgu chętnie fotografowali się powstańcy. Od 6 września do upadku Powstania mieściła się w niej Komenda Głowna Armii Krajowej. Po upadku Powstania Niemcy wyburzyli okolicę, która została odbudowana po wojnie. Nieznacznie zmienił się wtedy układ ulic przylegających do ciągu komunikacyjnego Marszałkowska-Plac Konstytucji (Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa, MDM) a Marszałkowska została poszerzona, wyburzono zachodnie skrzydło ulicy.
Bibliografia:
- Ledwoch, J. (2002). Warszawa 1944 (Militaria Nr 148, s. 10–13). Warszawa: Wydawnictwo Militaria. ISBN 9788372181212.
- Majszczyk, J. (2004). Włoskie czołgi w Warszawie. Model Hobby, (20), s.36–38. Warszawa. Index 353094.
- Stowarzyszenie Pamięci Powstania Warszawskiego 1944. (n.d.). Powstanie Warszawskie 1944. Oficjalna strona internetowa. Pozyskano z: http://www.sppw1944.org/powstanie/pasta.html
Najnowsze komentarze